Poniższy tekst być może wstrząśnie niektórymi osobami, ale nie mamy wyjścia i musimy powiedzieć to wprost. Wygląd aplikacji jest ważny, ale wygoda i przyjemność użytkowania są najważniejsze! Dlatego projektując każde rozwiązanie trzeba pamiętać o user experience, w skrócie zwanym UX.

Zakończenie projektu i wypuszczenie „live” aplikacji to sukces, powód do dumy, ale też niestety często koniec prac. Dlaczego niestety? Otóż w tej perspektywie umyka bardzo ważny aspekt: utrzymanie aplikacji mobilnej. Jak już pewnie domyśliłeś się z tytułu, nie można o nim zapominać!

Na powodzenie projektu składa się wiele różnych czynników. Jednym z najważniejszych, a często nie docenianych jest komunikacja pomiędzy osobami zaangażowanymi w projekt. Ważna jest zarówno przed, co oczywiste – w trakcie – i po nim.

Wykonując wiele czynności w toku sprawy spodziewamy się, że system maksymalnie uprości nam nawigację i zmniejszy ilość kliknięć potrzebnych do osiągnięcia rozwiązania.

Catalysts Coding Contest, lub w skrócie CCC, ma swoje korzenie w Linzu. Obecnie jednym z najbardziej znanych konkursów na świecie. Formuła konkursu dzieli go poziomy trudności, które są ze sobą powiązane i stopniowo stają się coraz trudniejsze.

Na zakończenie lata CREAM dodaje od siebie pozytywny akcent – zbiór kilku drobiazgów, które mimo małych rozmiarów wypełniają duże luki w codziennej obsłudze klienta.

Wbrew temu co może wydawać się na pierwszy rzut oka, potrzeby i wymagania nie są tym samym, szczególnie w projektach informatycznych. W analityce biznesowej przyjęło się powiedzenie, że potrzeby i wymagania to dwie strony tego samego medalu. Czym się zatem różnią?

Tym razem za cel główny obraliśmy zmianę ergonomii interfejsu. Zmiany, z pozoru bardzo znaczące, zaprojektowaliśmy w taki sposób, aby użytkownicy przeszli z nimi do porządku dziennego prawie tego nie zauważając. Eliminacja największych trudności z nawigacją spotyka się tutaj z łatwością wdrożenia, zacierając szybko w pamięci poprzedni sposób obsługi.

Postawione w tytule pytanie jest może nieco prowokacyjne, ale część firm zadaje je sobie zupełnie na poważnie. Zdają się mówić: „Przecież mamy doświadczenie, wiemy jak się to robi, zatem po co wydłużać cały proces i zajmować się analizą?”. Bardzo często za tymi pełnymi pewności siebie pytaniami stoi obawa, że analiza biznesowa pokaże jakieś braki i niedociągnięcia. Po co więc utrudniać sobie życie?

2m10s – czas potrzebny na przeczytanie artykułu

Dlaczego „prolog”? Bo najnowsza wersja stanowi wstęp do szerszego planu zwiększenia użyteczności systemu.